Pewnie nie uwierzycie, ale aby wykonać moją kamelię, wykorzystałam 8 róż. Ogólnie wykonanie takiej kamelii jest pracochłonne(całość od początku do końca przy pierwszej styczności z tą formą zajęła ok. 4 godz.), bo trzeba oddzielić wszystkie płatki, posegregować je pod względem wielkości i każdy osobno przykleić. Oczywiście łodyga musi być odpowiednio zabezpieczona, a później zakryta. Ale mogę powiedzieć, że mnie to odstresowało ;)
A to efekty mojej pracy. Przekonałam się, że przyklejenie od spodu płatków było nie za dobrym posunięciem, bo parę godzin i zdechły ;( Prezentuję już bez nich.
Biorę udział w 31 Twórczym Weekendzie u Titanii ;)
Dziękuję za wszystkie słowa ;) Baaardzo miło mi je czytać ;)
Zazdroszczę Ci takich ciekawych zajęć florystycznych:) i podziwiam cierpliwość oraz kunszt
OdpowiedzUsuńMistrzowskie wykonanie... cudna róża... dziękuję!! Cmok, cmok!!
OdpowiedzUsuńbardzo pracochłonna róża:)))
OdpowiedzUsuńale wygląda doskonale
bardzo ładna ta kamelia:)
OdpowiedzUsuńsliczna rozo-kamelia
OdpowiedzUsuńAleż cudne te róże:) zupełnie jak żywe!:)
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńpiękna ta różo - kamelia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość.
wow, niesamowite techniki stosujecie na tym kursie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie przyszło by mi do głowy rozebrac róże na płatki a potem poskładac je od nowa w nowy kwiat. nawet nie wiedziałam, ze takie coś jest możliwe. zaskoczyłas mnie. kwiat wyszedł cudne! :)
Piękny bukiet kameliowy wykonałaś!
OdpowiedzUsuńJa uczyłam się tego na kursie ale my nie przyklejaliśmy na klej tylko łączyliśmy za pomocą haftek rzymskich co również nie było proste, ponieważ jak wiadomo płatki są delikatne i przerywają się.
Rozumiem, że kleiłaś na klej na zimno??
Ja go nie lubię strasznie! nie potrafię nic nim skleić :P
Jak będziesz miała okazję zrób gladiolową jest chyba jeszcze piękniejsza!
Pozdrawiam,
ComoLaLuz
Pięknie , nie widziałam tak zrobionej róży!
OdpowiedzUsuńŁał cudna:)Dziękuję za podpowiedź:)
OdpowiedzUsuńniesamowity pomysł... tylko trochę tych róży szkoda.. :(
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda. Róży szkoda, ale jak taka Panna Młoda się uprze, to florysta/kwiaciarz nie odeśle jej z kwitkiem, tylko postara się sprostać zamówieniu. Jedyne pocieszenie, że ta kamelia zasusza się i przez długi czas można się cieszyć jej widokiem, co w przypadku bukietu zasuszenie go jest awykonalne.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zniszczenie płatków przy mocowaniu na haftki ( nie takie gotowe kupione tylko samemu robione z cienkiego drucika)
OdpowiedzUsuńto nie jest aż tak źle :) Kwestia wprawy jak ze wszystkim.
Kiedy pracowałam w kwiaciarni lepiliśmy wszystko na klej na gorąco.. Tylko trzeba było uważać przy klejeniu zewnętrznych warstw - pewnie wiesz jak wyglądają odparzone liście..
Głośno się o tym nie mówi, ponieważ to nie jest poprawne ale większość florystów w praktyce stosuje tę drastyczną metodę!
A trzyma się rewelacyjnie! ;)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
Piękny kwiat!
OdpowiedzUsuńkiedyś próbowałam w pracy wykonać takie cudo i jest to rzecz bardzo pracochłonna, podziwiam za cierpliwość:)
OdpowiedzUsuń54 year old Structural Engineer Werner Babonau, hailing from Longueuil enjoys watching movies like "Trouble with Girls, The" and Cycling. Took a trip to Teide National Park and drives a Jaguar C-Type. Ta witryna
OdpowiedzUsuńadwokat imigracyjny rzeszow
OdpowiedzUsuń