Tak w ogóle mam depresję i atak paniki, że nie zdążę ze wszystkim i te sprawy. Jutro jadę do promotora... Podobno pracę mam bardzo dobrą, tylko jakiejś małej korekty potrzeba.
A teraz przejdźmy do przyjemniejszych spraw :)
Kompozycja w "keksówce". W rolach głównych tulipany, trawa stalowa, paproć Leder, rattan, ...
Na koniec zajęć jeszcze podzieliłyśmy się kwiatami i tworzyłam drugą kompozycję. Może jutro wstawię zdjęcia :)
Zgłaszam się na Twórczy Weekend u Titanii :) Już 27 :)
Bardzo urokliwe:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka ,,przeczesana,, kompozycja:)
OdpowiedzUsuńDepresjopodobne na wiosnę też atakują (właśnie je odczuwam:)).... trzymam kciuki za pracę i korekty!
Pozdrawiam
Z depresją już lepiej(tzn. mniej się ją czuje :))
UsuńA korekt co prawda trochę mam, ale już spokojniej do tego podchodzę :)
Bardzo ciekawa kompozycja - może rzeczywiście choć troszkę przywoła wiosnę - u mnie za oknami jeszcze zima króluje.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj śnieg zaczął sypać. Teraz to się taka paćka zrobiła i nieprzyjemnie się po dworze chodzi, ale miałam okazję pierwszy raz w tym roku kalosze założyć :D A ja uwielbiam kalosze :D
UsuńŚwietna konmpozycja! Podoba mi się pomysł z keksówką ;) Myslę, że tulipany w widocznym miejscu mogą częściowo odganić depresję :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ułożenie kwiatów, podoba mi sie takie przeczesanie wiatrem, oryginalne i odmienne od tradycjnego ułożenia. lekko i nieprzygniatająco.
OdpowiedzUsuńuczysz sie na kursie dla kwiaciarzy? :)
Dziękuję :) Uczę się w szkole dwuletniej florystyki ;)
Usuńbardzo fajna kompozycja!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda!
OdpowiedzUsuńkosmetyczna-perspektywa.blogspot.com
Piękna wiosenna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńzapachniało wiosną...
OdpowiedzUsuńŚliczna ta kompozycja tulipanowa. Dokładnie jakby ją przeczesał wiatr :)
OdpowiedzUsuńczesana wiatrem, swietnie
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Moim marzeniem jest mieć kwiaciarnię połączoną ze sklepem z ładnymi rzeczami! Trzeba by wygrać w totka bo na bogatego męża już u mnie za późno ;)
OdpowiedzUsuńAlbo dostać spadek po bogatym wuju czy ciotce z "Amełyki" ;p Ja póki co chciałabym zatrudnić się w jakiejś dobrej kwiaciarni, albo pracowni florystycznej, bądź wkręcić się jakoś w asystenta przy pokazach florystycznych :) Wszystko jest możliwe - trzeba tylko bardzo chcieć :)
OdpowiedzUsuń