Ogólnie cała impreza nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak Essen :) Jednak warto było pojechać, zobaczyć cudze prace, nieco się zainspirować. Tematyką Mistrzostw było Euro 2012. Był podział oczywiście na Juniorów i Seniorów. Gdyby ktoś chciał więcej przeczytać to zapraszam do przeczytania tutaj. A teraz ta przyjemniejsza część :)
Pokażę jeszcze co robiłam całą drogę do Poznania i z powrotem. Zapas całkiem przedni :) Ale nic nie poradzę, że nie lubię bez sensu wpatrywać się w szybę(zwłaszcza gdy wracam pociągiem a za oknem ciemno. Chciałam jeszcze powiedzieć tym co nie wiedzą.. W pociągach jest blokada drzwi i jeżeli naciśnie się tą klamkę jeszcze jak pociąg jedzie to się tam coś blokuje i nie da się drzwi otworzyć. Ja się tak wczoraj zrobiłam, że ciemno - ciemno. Straciłam rachubę czasu, zagadałam się z koleżankami i jako że nikt nie wysiadał w tym wagonie(normalnie prawie pociąg widmo ;p), to się sama musiałam z drzwiami siłować. Zwykle to gram blondi i tak się ustawiam, żeby mi ktoś otworzył :) No i efekt był taki, że tych drzwi nie udało mi się otworzyć i zamiast wysiąść w Choszcznie, wysiadłam w Stargardzie Szczecińskim(bo to pośpiech był). Całe szczęście, że byli sympatyczni konduktorzy i sprawdzili mi jaki mam następny pociąg do domu. Teraz to się mogę z tego śmiać, ale wtedy to się mało nie popłakałam.
zachwycająca praca :))
OdpowiedzUsuńWitaj! Piękne kwietne kompozycje miałaś okazję obejrzeć, zazdroszczę.Kokardki śliczne zrobione, a po ilości widać, że dużo czasu w pociągu spędziłaś! No i dobrze, że ta przygoda z drzwiami dobrze się skończyła!
OdpowiedzUsuńOj no to była przygoda, ale za to jakie kokardy, świetne są :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia inspirujące a kokardki przecudne!!! Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńZapas kokardek jest - to teraz trzeba je do czegoś wykorzystać ;-) Czekamy na kolejne prace :-)
OdpowiedzUsuńkokardy świetne - myślę, że wkrótce je wykorzystasz :)
OdpowiedzUsuńSuper kokardeczki:)
OdpowiedzUsuń