I właśnie kulę i berło robiliśmy na ostatnich zajęciach. W ogóle to jestem zła, bo skrócili nam o godzinę lekcyjną zajęcia praktyczne i żeby stworzyć te dwie kompozycje, to i tak musieliśmy siedzieć po godzinach. I jeszcze jedno... Powiedzieli nam, że zajęcia w tym semestrze będziemy mieć w soboty i niedziele. Ten zjazd już nam zmienili i mieliśmy piątek i sobotę. Ok. Mało spałam, bo wróciłam z piątkowych zajęć ok. 22 do domu. Wstać musiałam dziś przed 5 i 5.50 pociąg do Szczecina, także mało nie skończyło się to zaśnięciem na zajęciach ;p Ale byłaby siara ;p A przyszły zjazd od piątku do niedzieli. Dziękuję serdecznie pani dyrektor, ale mam nadzieję, że to jednorazowa akcja, bo inaczej to ich wszystkich tam zjem.
A teraz przechodząc do przyjemniejszych rzeczy... :) Moje pierwsze berło ;) Czuję się prawie jak królowa :) Zamek(w spodniach) i tron(w łazience) już mam, tylko książę jeszcze się w króla nie zamienił ;p Ale wszystko w swoim czasie :)
Zdjęcia z telefonu, więc wieeeelkie sorry ;p To moje pierwsze berło, więc proszę nie palić mnie na stosie za wykonanie,bądź wizualizację, czy cokolwiek ;p
Zgłaszam się na kolejny (już 29) Twórczy weekend u Titanii.
Zgłaszam się na kolejny (już 29) Twórczy weekend u Titanii.
Dziękuję wszystkim komentującym, bardzo mi miło czytać wszystkie miłe słowa :)
Kreatywne :)
OdpowiedzUsuńFantazyjne berło, jeszcze takiego nie widziałam!
OdpowiedzUsuńCiekawe, ja tez widzę takie berło po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńno ciekawe, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńpomysł nietypowy i baaaardzo oryginalny. takie berło przyjęło by sie chyba na ślubach w wielkiej brytanii bo tutaj panny młode to takie słodkie,różowe, tiara na głowie i nic tylko berła brakuje :)
OdpowiedzUsuńwiec może... przyjeżdzaj do uk i rób biznes :)
ta zielona kula to moze jedna tylko roslina czy tez złozona z jakichś lisci?
Hihi ;) Już wyobrażam sobie takie słodkie landrynki ;) Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Póku co chciałabym skończyć szkołę, a poźniej zobaczymy gdzie mnie wywieje ;)
UsuńA ta zielona kula to styropianowa kula na kiju bambusowym, a na niej wyszpilowane liście salalu(po łacinie Gaultheria shallon). Stosuje się zarówno gałęzie jak i liście w bukietach, wieńcach, także przy pracach typowo ślubnych, bo liście te mogą długo wytrzymać bez wody.
baaardzo ciekawy pomysl
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalny pomysł - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńale super pomysł!!! pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:D
OdpowiedzUsuńJa tu pierwszy raz...witam Cię serdecznie...bardzo tu miło, kolorowo, pomysłowo....no i ta nazwa bloga...super:) Wsiąkam:)
OdpowiedzUsuń