Bardzo chciałam się tu pojawić w niedzielę, ale przeprowadzka i parę innych rzeczy skutecznie pokrzyżowały mi plany. Marzec to dla mnie miesiąc zmian i podejmowania nowych wyzwań... Napawa mnie to ogrooomnym optymizmem :)
Ok. Wygadałam się, a teraz pora na moją karteczkę wielkanocną :)
Jak tylko zobaczyłam ten wzór serwetki - zakochałam się :) Zajączek na rowerze i te ptaszki na drzewach, biedronka, motylek i nawet te muchomorki są tak radosne... Wzór jest tak przyjemny, że kartka zrobiła się sama - łącznie z wycinaniem elementów i klejeniem :D
Bardzo cieszę się, że wiosna już nadchodzi. Gdy 1 marca zobaczyłam rowery miejskie na stojakach zaczęłam szczerzyć się jak głupia(bo to dla mnie taki symbol nadejścia cieplejszych dni) :D I robi się coraz bardziej zielono! Powoli zimowe atrybuty chowają się na dnie szafy i nawet ludzie są jacyś tacy przyjemniejsi :)
Pracę zgłaszam na wyzwanie:
i
Rewelacyjna technika! Super! - dziękujemy za udział w wyzwaniu, pozdrawia DT Białe Kruczki!
OdpowiedzUsuńkapitalna praca!
OdpowiedzUsuńkartka niesamowita
OdpowiedzUsuńŚwietna! Uśmiech na twarzy odbiorcy murowany!
OdpowiedzUsuńjaka cudna! Ile w niej wiosennej energii :)
OdpowiedzUsuńCudna, pełna optymizmu - wywołała u mnie uśmiech :)
OdpowiedzUsuńSuper. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest :)
OdpowiedzUsuńach rewelacja <3 mega pozytywna kartka :) ale mówi się kicajła :D
OdpowiedzUsuńA u mnie się zawsze mówiło kicajec, kicajca. Niektórzy robili sobie oczywiście z tego żarty... Ważne że kica i ma długie uszy :)
UsuńRewelacyjna!
OdpowiedzUsuńFantastyczna, aż kipi radością i wiosną :)
OdpowiedzUsuńSuper kartka!
OdpowiedzUsuń